Halina Poświatowska
* * *
cuando muera cariño
cuando me separe del sol
y sea un objeto alargado más bien triste
acaso me darás cobijo
tus brazos me envolverán
y repararás lo que estropeó el destino cruel
a menudo pienso en ti
a menudo escribo para ti
cartas tontas – en ellas el amor y la sonrisa
después las guardo en el horno
las llamas saltan sobre las palabras
antes de dormitar serenamente entre las cenizas
observando las llamas cariño
pienso – qué es lo que pasará
con mi corazón sediento de amor
y tú no permitas
que muera en un mundo
que es oscuro y de colores frios
[trad. Lucía Málaga-Sabogal]
Halina Poświatowska
* * *
kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym
czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny
często myślę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy – w nich miłość i uśmiech
potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie
patrząc w płomień kochanie
myślę – co się też stanie
z moim sercem miłości głodnym
a ty nie pozwól przecież
żebym umarła w świecie
który ciemny jest i kolor jest chłodny
Imagen tomada de: http://www.misrelatos.es/019-abrazo.html
Poema original tomado de: http://web.pertus.com.pl/~milka/
Interpretaciones
Esta entrada está disponible también en polaco.
Lei la traduccion y me gusto mucho como esta construida